Na poligon w Drawsku Pomorskim wyjechały dziś Abramsy, Bradleye i Rosomaki. A wszystko dlatego, że rozpoczął się kolejny etap manewrów „Defender Europe ’20”. Zmagania polskich i amerykańskich żołnierzy obserwował minister obrony Mariusz Błaszczak. – Razem jesteśmy silniejsi – mówił. Zapowiedział też, że wkrótce zostanie zawarta kolejna umowa o współpracy obronnej obu państw.
Na poligonie w Drawsku Pomorskim odbywają się polsko-amerykańskie ćwiczenia Emergency Deployment Readiness Exercise. To kolejny etap manewrów „Defender Europe ’20”, podczas których armia amerykańska sprawdza swoją gotowość do przerzutu sił na teren Starego Kontynentu. W Polsce zameldowało się już 500 wojskowych US Army. Przez kolejne kilkanaście dni będą ćwiczyć z wojskowymi z 17 Brygady Zmechanizowanej. Z ćwiczącymi żołnierzami spotkał się dziś Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, który podkreślał, że współpraca Polski i Stanów Zjednoczonych jest bardzo bliska, a relacje, zarówno na szczeblu politycznym, jak i wojskowym są cały czas pogłębiane.
Przypomniał, że w Polsce funkcjonuje już Wysunięte Dowództwo Dywizyjne Armii Stanów Zjednoczonych, a wkrótce zostanie tu ulokowane także wysunięte dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych US Army. Zapowiedział także, że w sobotę, kiedy w Polsce będzie gościł Mike Pompeo, sekretarz stanu USA, zostanie podpisana kolejna umowa o współpracy obronnej obu państw. – Ta konsekwencja wcześniej zawartych porozumień między prezydentami Andrzejem Dudą i Donaldem Trumpem, na podstawie których określono trwałą obecność wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce i na podstawie których zakres i liczebność wojsk amerykańskich w Polsce wzrastają – mówił. Dodał, że dowodem na świetną współpracę na szczeblu wojskowym są chociażby manewry „Defender Europe ’20”, które w czerwcu, kiedy niemal cały świat walczył z epidemią, odbywały się w Polsce. Teraz odbywa się ich kolejna odsłona.
Zaangażowani w ćwiczenie żołnierze ze Stanów Zjednoczonych trafili najpierw do Niemiec, skąd pobrali ciężki sprzęt – czołgi Abrams i bojowe pojazdy opancerzone – magazynowany przez US Army w Europie, a następnie przemieścili się na poligon w Drawsku Pomorskim. Tu dołączyli do nich żołnierze z 17 Brygady Zmechanizowanej, a konkretniej pluton zmotoryzowany wyposażony w kołowe transportery opancerzone Rosomak i pluton ogniowy z samobieżnymi moździerzami Rak. Sojusznicy przez następne kilkanaście dni będą realizować zajęcia ogniowe.
Szef MON podkreślił, że ćwiczenie EDRE nie bez przyczyny odbywa się na poligonie w Drawsku Pomorskim. To właśnie tu ma powstać nowoczesne Centrum Szkolenia Bojowego. – Zależy nam na bezpieczeństwie naszej ojczyzny, państw sojuszniczych, a także aby żołnierze doskonalili swoje umiejętności – mówił. Minister podziękował sojusznikom, za ich obecność w Polsce oraz za wspólne ćwiczenia wojskowe. – Razem jesteśmy silniejsi – podsumował.
autor zdjęć: st. szer. Patryk Szymaniec
komentarze