moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Saperzy rozminowują Kłaj

22 tys. sztuk amunicji strzeleckiej, 300 granatów ręcznych, pociski artyleryjskie i rakietowe, a nawet pociski do granatnika Panzerfaust oraz miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne – m.in. takie przedmioty w ciągu ostatniego półrocza odkryli w ziemi saperzy z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Spadochroniarze oczyszczają teren w Kłaju w Małopolsce.

O pomoc wojska w sprawdzeniu 4,5 ha gruntów zwróciło się wiosną 2021 roku Nadleśnictwo Niepołomice, po tym jak służba leśna natknęła się w małopolskim Kłaju na „pamiątki” z czasów II wojny światowej. – Leśnicy prowadzili tam rekultywację obszarów zielonych. Wycinali stare drzewa i chcieli zagospodarować teren pod nowe zagajniki. Ale podczas prac natrafili na różnego rodzaju przedmioty niebezpieczne – mówi por. Maciej Pala, dowódca kompanii saperów im. płk. dypl. Ryszarda Małaszkiewicza z 6 Batalionu Dowodzenia. To właśnie żołnierze z tego pododdziału, wspierani przez saperów z 16 Batalionu Powietrznodesantowego, od pół roku prowadzą akcję poszukiwania i usuwania przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych.

– Zadaniem kompanii saperów było sprawdzenie niespełna 4,5 ha gruntów. Zakładaliśmy, że prace w tym rejonie zajmą kilka tygodni, ale efekty ich działania zaskoczyły wszystkich – przyznaje por. Malwina Jarosz, oficer prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej. Przez sześć miesięcy żołnierze sprawdzili i oczyścili 65% gruntu. – Zajmuje to bardzo dużo czasu, bo na każdym kroku znajdujemy w ziemi mnóstwo przedmiotów ferromagnetycznych, złomu, ale przede wszystkim sporo pozostałości z II wojny: przedmiotów niebezpiecznych i wybuchowych – tłumaczy por. Pala.

Jak wygląda praca saperów? Żołnierze wyposażeni w specjalistyczny sprzęt metr po metrze przeczesują ziemię. – Za każdym razem, gdy wykrywacz dawał sygnał dźwiękowy, musieliśmy sprawdzić, co znajduje się pod powierzchnią. Wówczas trzeba wykonać tzw. mapowanie terenu. Za pomocą wykrywacza wskazujemy zarys znaleziska, a potem zachowując bezpieczną odległość, zaczynamy kopać. Odsłaniamy najpierw jeden bok przedmiotu, a następnie stopniowo jego całość. Nie można kopać bezpośrednio nad przedmiotem, bo istnieje duże ryzyko przypadkowej detonacji – opowiada por. Pala.

Dowódca saperów informuje, że z ziemi żołnierze wyjęli ponad 1,5 t złomu, ale i rekordową liczbę przedmiotów niebezpiecznych – aż 23 tys. sztuk.

Na sprawdzonych dotąd niespełna 3 ha żołnierze zlokalizowali 22 tys. sztuk amunicji strzeleckiej, 75 pocisków artyleryjskich różnego kalibru, zapalniki do pocisków i min, pociski do granatnika Panzerfaust, siedem pocisków rakietowych i granatów moździerzowych, 300 granatów ręcznych oraz miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne. – Trzeba pamiętać, że te przedmioty mogą stanowić realne zagrożenie, zwłaszcza dla osób, które nie wiedzą, jak z takimi środkami postępować. Niebezpieczne są zwłaszcza pociski do granatników czy miny, ale i pozostałych przedmiotów nie można bagatelizować. Wszystkie trzeba uznawać za wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ leżały w ziemi kilkadziesiąt lat – podkreśla por. Pala.

Wyciągnięte z ziemi przedmioty wybuchowe i niebezpieczne podejmowane są przez patrol saperski z 16 bpd i w zależności od kalibru znaleziska albo neutralizowane na terenie Garnizonowego Ośrodka Szkoleniowego Pasternik, albo wywożone i niszczone na poligonie w Nowej Dębie.

Ze względu na niskie temperatury i zamarzniętą ziemię prace saperskie w połowie grudnia zostały przerwane. Żołnierze wrócą do swoich obowiązków najpewniej wczesną wiosną. Do sprawdzenia i oczyszczenia mają jeszcze około 1,5 ha gruntu.

Kompania saperów z 6 Batalionu Dowodzenia ma duże doświadczenie w tego typu pracach. Spadochroniarze oczyszczali m.in. teren portu lotniczego w Pyrzowicach, podkrakowskie Brzegi przed Światowymi Dniami Młodzieży w 2016 roku oraz teren poligonu Lipa w województwie podkarpackim.

W okresie międzywojennym w Kłaju istniała składnica amunicji, z materiałami dla Armii „Kraków" oraz zapasami mobilizacyjnymi. We wrześniu 1939 roku tereny te zajęli Niemcy, którzy zamienili je w niewielki ośrodek wojskowo-przemysłowy. Istniejącą składnicę rozbudowali, a następnie uruchomili w pobliżu kombinat tartaczny oraz tajny wojskowy ośrodek badawczy. Był on dobrze strzeżony i położony w miejscu ustronnym, dlatego jest niewiele informacji na ten temat. Przypuszcza się, że była tu pracownia amunicyjna, gdzie Niemcy testowali różne rodzaje broni. Niewykluczone, że odnalezione materiały stanowią pozostałość składnicy lub amunicyjnego ośrodka badawczego.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: arch. 6 Batalion Dowodzenia

dodaj komentarz

komentarze

~rezerwista123
1641732300
Za kazdym razem nalezy rachunek wyslac bylym okupantom i stanowczo domagac sie odszkodowan za 2 wojne
D7-63-2A-A7
~asd
1639484460
Skoro jest to niemiecki broń to niech rozminowują Niemcy.
BB-D4-37-7A

Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
 
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Turecki most dla Krosnowic
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Siedząc na krawędzi
Kluczowy partner
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Atak na cyberpoligonie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Węgrzy w polskich mundurach
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
Zmiany w prawie 2025
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zmiana warty w PKW Liban
Granice są po to, by je pokonywać
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Biegający żandarm
Z Jastrzębi w Żmije
Olympus in Paris
Nie walczymy z powietrzem
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Awanse dla medalistów
PGZ – kluczowy partner
Rozgryźć Czarną Panterę
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Co może Europa?
Wiązką w przeciwnika
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Less Foreign in a Foreign Country
Okręty rakietowe po nowemu
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Wojsko wraca do Gorzowa
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
MON o przyszłości Kryla
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Zrobić formę przed Kanadą
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Wielka gra interesów
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Śmierć szwoleżera
Rosomaki i Piranie
Ostatnia prosta
Przetrwać z Feniksem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO