moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kadeci pod wodą

Uczyli się nurkowania w specjalistycznym sprzęcie, obsługi narzędzi używanych do prac podwodnych, zaliczali testy głębokości na Bałtyku. Sześciu kadetów, którzy ubiegają się o stopnie podoficerskie, właśnie ukończyło kurs młodszego nurka. Zajęcia odbyły się w Ośrodku Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego w Gdyni.

Kandydaci na podoficerów przyszli do armii prosto z cywila. Szlify zdobywają w czterech wojskowych placówkach. Sześciu z nich latem ubiegłego roku trafiło do Szkoły Podoficerskiej Marynarki Wojennej w Ustce. – Przeszli szkolenie podstawowe, a następnie kurs bazowy, który przygotowywał ich między innymi do roli dowódców oraz instruktorów – tłumaczy st. chor. sztab. mar. Krzysztof Kozieł, komendant szkoły. – Kolejnym etapem były szkolenia specjalistyczne – dodaje. Kadeci w komplecie trafili do Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego w Gdyni. Tam wzięli udział w kursie, który umożliwia zdobycie kwalifikacji młodszego nurka.

 

Na dzień dobry musieli przejść cykl zajęć teoretycznych: poznawali sprzęt, gromadzili wiedzę na temat fizjologii ludzkiego organizmu i fizyki gazów. Kolejnym krokiem był test tolerancji tlenowej. Kursanci weszli do komory dekompresyjnej, operator zaś stopniowo podwyższał ciśnienie w jej wnętrzu. Robił to tak długo, aż osiągnęło ono wartość równą tej, która panuje na głębokości 18 metrów. W takich warunkach – oddychając czystym tlenem – kadeci musieli spędzić pół godziny. Test został powtórzony kilka dni później.

Dopiero po zaliczeniu tego sprawdzianu kadeci mogli rozpocząć zajęcia na basenach OSNiP. – Zaczęliśmy od absolutnych podstaw – przyznaje por. mar. Grzegorz Drózd, instruktor prowadzący kurs. Początkowo wszyscy schodzili pod wodę w płetwach, masce i z fajką do nurkowania, potem do dyspozycji dostali sprzęt bezprzewodowy i przewodowy, zasilany powietrzem. Oswajali się na przykład z blisko 40-kilogramowym zestawem KM 37, który składa się m.in. z wyposażonego w kamerę i oświetlenie hełmu oraz ciężkich butów pozwalających chodzić po dnie. Ten etap szkolenia prowadzony był na basenie, którego głębokość sięga dziesięciu metrów.

– W dalszej części kursu kadeci poznawali tajniki prowadzenia prac podwodnych i obrony przeciwawaryjnej okrętu. Uczyli się obsługiwać narzędzia hydrauliczne, takie jak młoty i rozpieraki, ale też wiertarki. Pod wodą cięli fragmenty metalowych konstrukcji, uszczelniali powierzchnie imitujące uszkodzony kadłub jednostki pływającej – opowiada por. mar. Drózd. – Zajęcia prowadzone były zarówno na basenach ośrodka, jak i w gdyńskim porcie oraz poligonie na Zatoce Gdańskiej – dodaje.

Ostatni etap kursu wiązał się ze schodzeniem na określoną głębokość. – Każdy kadet musiał dwukrotnie zanurzyć się na 20 metrów, oddychając powietrzem. To maksymalna głębokość, na jakiej mogą działać żołnierze z uprawnieniami młodszego nurka – wyjaśnia por. mar. Drózd. Nurkowania prowadzone były na Bałtyku, z pokładu jednego z małych okrętów ratowniczych. W sumie kurs w OSNiP trwał kilka tygodni.

– Dla mnie było to zupełnie nowe doświadczenie. Zresztą nie byłem osamotniony, bo żaden z kolegów nie miał wcześniej do czynienia z nurkowaniem – przyznaje mar. kadet Cezary Żukowski, który na szkolenie podoficerskie trafił za namową kolegi. Wcześniej studiował geografię. Jak dodaje, największym wyzwaniem okazało się zaliczanie głębokości. – Na pewno wywołało to przypływ adrenaliny. 20 metrów to całkiem sporo, zwłaszcza dla początkujących nurków. Na szczęście przejrzystość wody była niezła, nie otaczały nas kompletne ciemności. Po zejściu na wskazaną głębokość do dna miałem jeszcze ze trzy metry, a widziałem je bardzo dobrze – wspomina Żukowski.

We wtorek i środę kadeci zdawali w OSNiP egzaminy końcowe. Wszyscy przeszli je z powodzeniem i wkrótce zostaną im nadane uprawnienia młodszych nurków. Dzięki temu w czasie służby będą mogli zajmować się zwiadem, poszukiwać różnego rodzaju obiektów i wydobywać je na powierzchnię, a także kontrolować kadłuby jednostek pływających.

Po zajęciach specjalistycznych kursanci trafią do jednostek wojskowych na praktyki. Potem wrócą do Szkoły Podoficerskiej, gdzie czekają ich egzaminy na stopień podoficerski. Jeśli je przejdą, będą mogli rozpocząć służbę. – Wiem już, że w przyszłości trafię do Grupy Nurków Minerów w 13 Dywizjonie Trałowców. Oczywiście warunkiem jest zdanie egzaminów – zapowiada mar. kadet Żukowski.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: mat Marcin Szłapka

dodaj komentarz

komentarze


Medycyna w wersji specjalnej
 
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Transformacja dla zwycięstwa
Od legionisty do oficera wywiadu
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Polskie „JAG” już działa
Wzmacnianie granicy w toku
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Zmiana warty w PKW Liban
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Święto w rocznicę wybuchu powstania
„Husarz” wystartował
Święto podchorążych
Zyskać przewagę w powietrzu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Jesień przeciwlotników
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Transformacja wymogiem XXI wieku
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Co słychać pod wodą?
Setki cystern dla armii
Karta dla rodzin wojskowych
„Szczury Tobruku” atakują
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Terytorialsi zobaczą więcej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Right Equipment for Right Time
Ostre słowa, mocne ciosy
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Norwegowie na straży polskiego nieba
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Czworonożny żandarm w Paryżu
Olimp w Paryżu
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Olympus in Paris
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Jaka przyszłość artylerii?
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Wybiła godzina zemsty
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Bój o cyberbezpieczeństwo
O amunicji w Bratysławie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO