Za nimi cztery tygodnie szkolenia podstawowego, teraz rozpoczną wielomiesięczną naukę wojskowego rzemiosła w konkretnych specjalizacjach. Nowi żołnierze 1 Dywizji Piechoty Legionów złożyli dziś przysięgę w Kolnie. – Gwarantujemy, że każdy skrawek województwa podlaskiego będzie chroniony przez Wojsko Polskie – powiedział minister Mariusz Błaszczak podczas uroczystości.
Ponad 80 ochotników dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej złożyło dziś przysięgę w Kolnie. Większość z nich zostanie żołnierzami 1 Dywizji Piechoty Legionów – najnowszej formacji w siłach zbrojnych, której pododdziały są formowane w środkowo-wschodniej Polsce. W dzisiejszej uroczystości brał udział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, oraz gen. dyw. Norbert Iwanowski, dowódca nowej dywizji.
– Bardzo dziękuję za decyzję o wstąpieniu do Wojska Polskiego. To znak waszej odpowiedzialności, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z sytuacji za naszą granicą i wynikających z niej zagrożeń – zwrócił się do żołnierzy Mariusz Błaszczak. – Do 2015 roku likwidowano jednostki wojskowe, my je tworzymy. Również tu w Kolnie. Decyzja o tym, by powołać tu jednostkę wojskową, zapadła z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że żołnierze Wojska Polskiego chronią każdy skrawek polskiej ziemi. Po drugie dlatego, że było tak wielu chętnych do wstąpienia do armii – mówił minister obrony.
Najwięcej żołnierzy składających przysięgę wojskową chce związać swoją przyszłość z 1 Dywizją Piechoty Legionów, ale nie brakuje też takich, którzy chcą łączyć życie zawodowe ze służbą. – Temu służą wojska obrony terytorialnej. Bardzo się cieszę z tak dobrej współpracy między wojskami operacyjnymi i obrony terytorialnej – mówił Błaszczak. Szef MON-u podkreślił, że to właśnie instruktorzy z 1 Podlaskiej Brygady OT przez cztery tygodnie szkolili żołnierzy, którzy dziś składali przysięgę. Minister podziękował rodzinom wojskowych, które wspierały ich w decyzji o związaniu się z armią i zapewnił, że przyniesie to korzyści całemu regionowi. – Gwarantujemy, że każdy skrawek polskiej ziemi, każdy skrawek województwa podlaskiego będzie chroniony przez żołnierzy Wojska Polskiego – podkreślił Błaszczak.
Z kolei gen. dyw. Norbert Iwanowski, dowódca 1 Dywizji Piechoty Legionów, zapowiedział, że wkrótce mieszkańcy Podlasia zobaczą żołnierzy dywizji w swoich miastach. – W Kolnie, miejscu, w którym się znajdujemy, jest już formowany pododdział brygady zmotoryzowanej. Zadaniem tych żołnierzy będzie dbanie o bezpieczeństwo regionu oraz pomoc społeczeństwu i władzom lokalnym w razie kryzysów niemilitarnych – mówił gen. Iwanowski.
Batalion zmotoryzowany w Kolnie jest nową, budowaną od podstaw jednostką wojskową. MON zapowiada, że będzie wyposażony m.in. w transportery Rosomak, czołgi K2 oraz moździerze samobieżne Rak. – Jesteśmy na etapie budowania infrastruktury militarnej dla jednostek wojskowych 1 Dywizji Piechoty Legionów. Jeszcze w tym roku zobaczycie wojsko w Wojewodzinie koło Grajewa, w Siemiatyczach, Czerwonym Borze i w Czarnej Białostockiej – zapowiedział dowódca.
1 Dywizja Piechoty Legionów ma się składać w znacznej mierze z żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Ochotnicy DZSW przechodzą 27-dniowe szkolenie podstawowe, podczas którego poznają m.in. zasady musztry i podstawy posługiwania się bronią. Ta część kończy się egzaminem oraz przysięgą wojskową. Po niej dobrowolsi mogą zakończyć służbę i zasilić rezerwę albo kontynuować szkolenie specjalistyczne, które trwa ok. 11 miesięcy. W tym roku minister Mariusz Błaszczak zwiększył limity przyjęć na szkolenie w ramach DZSW z 25 tys. do 33 tysięcy.
autor zdjęć: MON Twitter
komentarze