moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Przetrwać Belize” - książka byłego GROM-owca

 Dżungla to inny świat. Błotnisty, brudny i pełen zasadzek – mówi Naval, były operator GROM-u, który spędził w Belize trzy tygodnie. To co tam przeżył i zobaczył opisywał w dzienniku. Tak powstawały fragmenty „Przetrwać Belize” – książki o jednym z najtrudniejszych i najbardziej ekstremalnych kursów dla żołnierzy wojsk specjalnych.


„Przetrwać Belize” można już kupić w księgarniach, dzisiaj Naval spotkał się ze swoimi czytelnikami w Muzeum Wojska Polskiego. Ale nawet z tej okazji nie chciał zdradzić swojego imienia. „Pozostańmy przy ksywie”, prosił. Ale czytelnicy jego książki mogą się o nim sporo dowiedzieć z jej fragmentów, bo prócz przygód w dżungli, Naval pisze też wiele o sobie: „Chociaż zmęczenie boli, to ja lubię ten ból. Lubię pot i lubię czuć serce, które wali w klatce piersiowej ze zmęczenia, chcę wciąż i wciąż więcej wysiłku i adrenaliny. W mojej pracy zmęczenie jest codziennością, ale nikt mnie do niego nie zmusza – wybrałem to sam. Zostałem żołnierzem, a potem przeszedłem selekcję do jednej z najlepszych jednostek na świecie – trafiłem do GROM-u, gdzie ciężki trening stał się jednym z sposobów na życie”. 

Naval chętnie opowiada skąd się wziął pomysł pisania.  Wszystko zaczęło się od Sergiusza Piaseckiego. – Na misjach miewałam czasami sporo czasu na czytanie. Bardzo podobały mi się wtedy powieści Piaseckiego – mówi. – Pomyślałem, że skoro taki chuligan mógł pisać, to dlaczego nie ja?

Wkrótce znalazł się w Belize, błotnistej, niebezpiecznej dżungli, po której specjalsów „oprowadzali” potomkowie Majów, bo nikt inny tak dobrze jej nie zna. Tam zorganizowano kurs dla żołnierzy wojsk specjalnych NATO. – Wieczorami notowałem sobie co się wydarzyło, można powiedzieć, że pisałem pamiętnik – śmieje się Naval. Było co opisywać, bo niemal każda chwila to kolejne ekstremum, na przykład o jedzeniu w dżungli w książce pisze tak: „Jest takie pragnienie, że woda smakuje jak wino, a wafel z pasztetem jest w stanie napełnić żołądek na cały dzień…”.

Już wtedy, w dżungli wpadł na pomysł, żeby z pamiętnika powstało coś więcej: – Przyznaję, już wtedy myślałem, że kiedyś zbiorę te wpisy w większą całość.

I udało się. Naval wydał książkę tuż po tym jak przeszedł na wojskową emeryturę. Opowieść polskiego specjalsa wydało wydawnictwo Znak, które już wcześniej publikowało książki żołnierzy wojsk specjalnych (Brandona Webba, Chrisa Kylea).

– W szkole z wypracowań miałem zawsze dwie oceny – mówi Naval o swoim pisaniu. – Dwóję za ortografię i piątkę za treść. Dla mnie napisanie tej książki to wielki sukces, bo zrobiłem to sam. Nie opowiedziałem mojej historii ghost writerowi.

Naval przyznaje, że najwięcej czasu zajęła mu praca z redaktorami książki. Problemem było wojskowe słownictwo. – Pisałem o jakiejś broni, której nazwa była dla mnie oczywista, i za chwilę słyszałem: „opisz to inaczej, twoi czytelnicy to nie tylko żołnierze, nie będą wiedzieli co to jest!” – tłumaczy.

Płk Piotr Gąstał, dowódca GROM-u, nie obawia się, że jego były operator zdradził tajemnice jednostki. – Naval spotkał się ze mną wcześniej i wyjaśnił, o czym będzie pisał. To książka bardziej o przygodzie, nie o GROM-ie – mówi płk Gąstał. – A jeśli zachęci młodych ludzi do wstąpienia do wojska, to tym bardziej jestem za.

Ale do książek o GROM-ie Gąstał podchodzi z rezerwą. – Nie chciałbym, żeby to były masowe publikacje, również dlatego, że to, co masowe nie jest już atrakcyjne – tłumaczy.

***

Zanim Naval został operatorem GROM-u, był ślusarzem. Potem odbył zasadniczą służbę wojskową. – Chciałem wstąpić do Legii Cudzoziemskiej – mówi. Ale usłyszał o GROM-ie. Przeszedł selekcję. W tej elitarnej jednostce służył 14 lat, połowę tego czasu spędził na misjach. Jego postać była inspiracją dla twórców gry „Medal of honor”. Pytany czy „Przetrwać Belize” to próba wejścia do świata celebrytów, zdecydowanie zaprzecza. – Ta książka to taki przekaz: dziewczyny, chłopaki, wszystko można, jak się tylko chce. Nie tylko gdzieś za granicą, ale też tu – w Polsce – mówi Naval.

Ewa Korsak

autor zdjęć: Kamila Szkolnik Photography

dodaj komentarz

komentarze


Capstrzyk rozpoczął świętowanie niepodległości
 
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Foka po egejsku
Nowi generałowie w Wojsku Polskim
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Polski wkład w F-16
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Polskie „JAG” już działa
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żeby nie poddać się PTSD
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Namiastka selekcji
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
The Power of Buzdygan Award
Kleszcze pod kontrolą
Olympus in Paris
Strategiczne partnerstwo
Witos i spadochroniarze
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Szef MON-u o podkomisji smoleńskiej
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Olimp w Paryżu
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Kask weterana w słusznej sprawie
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Breda w polskich rękach
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Polska liderem pomocy Ukrainie
Rosomaki na Litwie
Święto marynarzy po nowemu
Jutrzenka swobody
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Każda żałoba jest inna
Snipery dla polskich FA-50
Karta dla rodzin wojskowych
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
Długa droga do Bredy
Szkolenie 1000 m pod ziemią
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zmiana warty w PKW Liban
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Nowe pojazdy dla armii
Ostre słowa, mocne ciosy
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO